piątek, 3 maja 2013

Garbniki w akwarium

akwarium z garbnikami


Może zanim powiem wam jakie zastosowania mają garbniki ( w akwarystyce ), opiszę co to w ogóle jest.
Garbniki są to substancje czynne biologicznie. Hamują rozwój bakterii, obniżają pH wody, ale w dużych ilościach mogą także hamować rozwój ikry ryb lub szkodzić rybom dorosłym. Dlatego też większość stworzeń wodnych nie lubi zbyt dużej zawartości tych substancji w wodzie. Właściwa ich ilość jest gwarantowana przez znajdujące się w akwarium żywe rośliny. Istnieje jednak szereg gatunków ryb, dla których korzystna jest stosunkowo duża ilość garbników w wodzie. Ryby te wywodzą się z wód o naturalnej, dużej zawartości tych substancji i przystosowały się do tego faktu w trakcie swego rozwoju ewolucyjnego. Przeznaczoną dla nich wodę dobrze jest sztucznie wzbogacić w te związki. 


Wzbogacenie wody w garbniki można przeprowadzić poprzez dodanie do wody np:
-szyszek olchy
-liści dębu 
-liści olchy
-liści kasztanowca
-liści brzozy
-kory dębowej
-kory brzozowej
-kory świerkowej
-korzeni paproci
-zielonych łupin orzecha włoskiego 


najbardziej zaleca się stosowanie szyszek olchy oraz liści dębu, gdyż ich obecność w wodzie nie wywołuje żadnych skutków ubocznych.
szyszki olchy wyróżniają się niewielkim 
rozmiarem oraz specyficznym kształtem

suche liście dębu są idealne do akwarium














Zabiegi wzbogacające wodę w garbniki zakwaszają ją, ale ponieważ ryby lubiące dodatek garbników w wodzie wymagają stosunkowo miękkiej i kwaśnej wody, będą z tego zadowolone. Mimo to wskazana jest kontrola pH wody.

Pamiętajcie, żeby nie przesadzać z garbnikami!

6 komentarzy:

  1. Czy można z tych roślin sporządzić wywar i wlać go do akwarium?

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba Cie pojebało

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy wpis! Ja ostatnio myślę o zakupie akwarium. Na https://magazyn.ceneo.pl/artykuly/jakie-rybki-akwariowe-dobrac-do-akwarium znalazłam ciekawe informacje o tym jak dobrać rybki do akwarium. Trochę się obawiam czy dam sobie radę z rybkami i czyszczeniem akwarium, ale chyba zaryzykuję.

    OdpowiedzUsuń